Mapy
Moderator: Boghute Ara
- Boghute Ara
- Administrator
- Posts: 287
- Joined: Friday 18 Dec 2015, 21:02
- Location: Toruń
- Contact:
Mapy
Co sądzicie o misjach, a konkretniej mówiąc o mapach na których toczone są rozgrywki w Clash? Jeżeli chodzi o mnie, to kilkanaście lat temu, kiedy dopiero poznawałem Clasha i uczyłem się w niego grać, w ogóle nie zwracałem uwagi na taki aspekt jak wpływ miejsca startu na szanse wygranej. Wydawało mi się, że każda mapa jest sprawiedliwa i wszyscy mają równe szanse na wygraną. Dopiero po latach odkryłem, że ten aspekt właściwie przesądza o naszych szansach na zwycięstwo. Oczywiście nie twierdzę, że jest to decydujący czynnik który z góry determinuje czy wygramy czy też nie, bo są jeszcze takie rzeczy jak szczęście i umiejętności, ale na początku każdej rozgrywki liczą się właściwie tylko 2 podstawowe rzeczy:
1) odległość przeciwników od siebie
Pewnie część z Was pomyśli, że jestem szalony, ale DOBRZE jest mieć przeciwników jak najbliżej siebie, a w szczególności komputerowych, gdyż komputer jest głupi i łatwo go pokonać (nawet na najwyższym AI, tyle tylko, że ma więcej wojska niż my). Dlaczego? Ponieważ biorąc udział w walkach z przeciwnikiem możemy w bardzo krótkim czasie wyszkolić nasze wojska na jakiś lepszy status, przez co ich wartość bojowa rośnie kilkukrotnie, bo względnie słaba jednostka na złotym statusie jest prawie zawsze silniejsza od potencjalnie lepszej na białym statusie, nie mówiąc już o tym, że jednostki na wyższym statusie nabierają zdolności do ukrywania się w zasadzce, przez co możemy nimi niepostrzeżenie przemieszczać się po mapie. W dodatku przeciwnicy komputerowi zawsze dysponują większą ilością złota niż my i szybciej rozbudowują swoje zamki i twierdze, przez co zajmując ich budynki praktycznie zawsze napotkamy w nich na jakieś ciekawe licencje bądź przydatne przybytki w postaci szpitala lub szkoły, na które my z kolei musimy mozolnie ciułać pieniądze przez sporą ilość tur.
2) bliskość fundamentów
Jeżeli mamy jakieś fundamenty pod nosem i szybko zbudujemy na nich twierdzę to mądrze gospodarując naszymi początkowymi zasobami złota możemy w krótkim czasie rozpocząć produkcję mocniejszych jednostek, a w szczególności Ważek i przyblokować nimi jakiegoś gracza (lub nawet go pokonać), o ile znajduje się stosunkowo blisko nas i sprzyja temu jego okoliczny teren, tzn. obecność zbiorników wodnych lub gór nad którymi możemy zawisnąć. Jeżeli natomiast koło naszego miejsca startu w zasięgu pola widzenia wieży nie znajdują się żadne fundamenty to módlmy się, żeby przeciwnicy również mieli je daleko od siebie lub żeby zginął im chociaż 1 Budowniczy, bo inaczej mogą nam zrobić to samo o czym napisałem powyżej.
W dalszej kolejności ważne są również następujące rzeczy, których jednak nie uważam za kluczowych:
3) ilość miejsc skarbów
Wiadomo, im więcej tym lepiej, bo zwiększają się nasze szanse na wzbogacenie się, aczkolwiek czasem ten co ma mniej miejsc skarbów wokół siebie może paradoksalnie wykopać więcej złota niż ten kto ma tych miejsc skarbów więcej.
4) ilość świątyń/miejsc kultu
Tutaj właściwie liczy się tylko dodatkowy oddział, ponieważ cała reszta bonusów jest mało ważna, w dodatku można również łatwo zginąć, więc podobnie jak w przypadku miejsc skarbów nie zawsze więcej znaczy lepiej, tylko trzeba mieć po prostu szczęście.
5) bliskość portu
Na większości map port znajduje się daleko od kogokolwiek, więc zdarza się, że w niektórych rozgrywkach albo nikt go nie znajduje albo robi to bardzo późno, kiedy nie ma to już większego wpływu na losy rozgrywki, ale jest kilka map na których gracz określonego koloru ma sporą przewagę nad pozostałymi, gdyż port znajduje się praktycznie pod jego nosem, co znacznie zwiększa jego szanse na zwycięstwo.
To chyba tyle. A Wy co o tym wszystkim sądzicie?
1) odległość przeciwników od siebie
Pewnie część z Was pomyśli, że jestem szalony, ale DOBRZE jest mieć przeciwników jak najbliżej siebie, a w szczególności komputerowych, gdyż komputer jest głupi i łatwo go pokonać (nawet na najwyższym AI, tyle tylko, że ma więcej wojska niż my). Dlaczego? Ponieważ biorąc udział w walkach z przeciwnikiem możemy w bardzo krótkim czasie wyszkolić nasze wojska na jakiś lepszy status, przez co ich wartość bojowa rośnie kilkukrotnie, bo względnie słaba jednostka na złotym statusie jest prawie zawsze silniejsza od potencjalnie lepszej na białym statusie, nie mówiąc już o tym, że jednostki na wyższym statusie nabierają zdolności do ukrywania się w zasadzce, przez co możemy nimi niepostrzeżenie przemieszczać się po mapie. W dodatku przeciwnicy komputerowi zawsze dysponują większą ilością złota niż my i szybciej rozbudowują swoje zamki i twierdze, przez co zajmując ich budynki praktycznie zawsze napotkamy w nich na jakieś ciekawe licencje bądź przydatne przybytki w postaci szpitala lub szkoły, na które my z kolei musimy mozolnie ciułać pieniądze przez sporą ilość tur.
2) bliskość fundamentów
Jeżeli mamy jakieś fundamenty pod nosem i szybko zbudujemy na nich twierdzę to mądrze gospodarując naszymi początkowymi zasobami złota możemy w krótkim czasie rozpocząć produkcję mocniejszych jednostek, a w szczególności Ważek i przyblokować nimi jakiegoś gracza (lub nawet go pokonać), o ile znajduje się stosunkowo blisko nas i sprzyja temu jego okoliczny teren, tzn. obecność zbiorników wodnych lub gór nad którymi możemy zawisnąć. Jeżeli natomiast koło naszego miejsca startu w zasięgu pola widzenia wieży nie znajdują się żadne fundamenty to módlmy się, żeby przeciwnicy również mieli je daleko od siebie lub żeby zginął im chociaż 1 Budowniczy, bo inaczej mogą nam zrobić to samo o czym napisałem powyżej.
W dalszej kolejności ważne są również następujące rzeczy, których jednak nie uważam za kluczowych:
3) ilość miejsc skarbów
Wiadomo, im więcej tym lepiej, bo zwiększają się nasze szanse na wzbogacenie się, aczkolwiek czasem ten co ma mniej miejsc skarbów wokół siebie może paradoksalnie wykopać więcej złota niż ten kto ma tych miejsc skarbów więcej.
4) ilość świątyń/miejsc kultu
Tutaj właściwie liczy się tylko dodatkowy oddział, ponieważ cała reszta bonusów jest mało ważna, w dodatku można również łatwo zginąć, więc podobnie jak w przypadku miejsc skarbów nie zawsze więcej znaczy lepiej, tylko trzeba mieć po prostu szczęście.
5) bliskość portu
Na większości map port znajduje się daleko od kogokolwiek, więc zdarza się, że w niektórych rozgrywkach albo nikt go nie znajduje albo robi to bardzo późno, kiedy nie ma to już większego wpływu na losy rozgrywki, ale jest kilka map na których gracz określonego koloru ma sporą przewagę nad pozostałymi, gdyż port znajduje się praktycznie pod jego nosem, co znacznie zwiększa jego szanse na zwycięstwo.
To chyba tyle. A Wy co o tym wszystkim sądzicie?
Biada Ci!!! Odkopałeś szczątki pradawnego władcy tych ziem (Boghute Ara, lub kogoś z jego rodziny). Czeka Cię teraz surowa kara, gdyż otwierając wieko jamy uwolniłeś klątwę.
Re: Mapy
Niewątpliwie masz rację twierdząc, że scenariusze w Clashu nie są sprawiedliwe. Nie ma się nawet co rozpisywać, bo jak sprawa wygląda każdy wie
Co do punktu pierwszego rozwiązaniem może być po prostu gra z kumplami, bez botów. Taka zresztą daje najwięcej satysfakcji i przy stałym, doświadczonym składzie opisany przez Ciebie problem nie istnieje
Co do ważek powstrzymam się od komentarza, bo nigdy z taką strategią się nie spotkałem i ciężko byłoby mi się odnieść co do jej skuteczności.
Reszta rzeczywiście jest mało istotna
Co do punktu pierwszego rozwiązaniem może być po prostu gra z kumplami, bez botów. Taka zresztą daje najwięcej satysfakcji i przy stałym, doświadczonym składzie opisany przez Ciebie problem nie istnieje
Co do ważek powstrzymam się od komentarza, bo nigdy z taką strategią się nie spotkałem i ciężko byłoby mi się odnieść co do jej skuteczności.
Reszta rzeczywiście jest mało istotna
- Boghute Ara
- Administrator
- Posts: 287
- Joined: Friday 18 Dec 2015, 21:02
- Location: Toruń
- Contact:
Re: Mapy
Ja od zawsze grałem tylko z bratem, więc żeby nie było nudno to za każdym razem dokładaliśmy 3 graczy komputerowych o najgorszym poziomie AI.Dreno wrote:Co do punktu pierwszego rozwiązaniem może być po prostu gra z kumplami, bez botów. Taka zresztą daje najwięcej satysfakcji i przy stałym, doświadczonym składzie opisany przez Ciebie problem nie istnieje
Tu już nawet nie chodzi o Ważki tylko o sam fakt posiadania fundamentów blisko siebie i możliwości szybkiego wybudowania twierdzy, dzięki czemu mamy dostęp do lepszych jednostek, m.in. również do Rycerstwa i Kusznika, więc im szybciej wypracujemy sobie przewagę nad przeciwnikiem i zaczniemy produkcję jednostek z twierdzy tym lepiej dla nas. Mimo wszystko Ważki są jednak najbardziej śmiercionośne, ponieważ produkują się 2x szybciej od w/w jednostek, przez co przyrastają w zastraszającym tempie, a także przelatują dalekie odległości w każdej swojej turze i nie straszne im żadne przeszkody naturalne w postaci wody czy gór.Dreno wrote:Co do ważek powstrzymam się od komentarza, bo nigdy z taką strategią się nie spotkałem i ciężko byłoby mi się odnieść co do jej skuteczności.
Biada Ci!!! Odkopałeś szczątki pradawnego władcy tych ziem (Boghute Ara, lub kogoś z jego rodziny). Czeka Cię teraz surowa kara, gdyż otwierając wieko jamy uwolniłeś klątwę.
Re: Mapy
Niezła praca z mapami na stronie Clasha w dziale misje - chylę czoła nad poświęceniem, Boghute. Paradoksalnie wolałbym nie mieć dostępu do tak dokładnych danych lokalizacji na poszczególnych mapach, bo trochę może to popsuć towarzysko rozgrywane gry.
- Boghute Ara
- Administrator
- Posts: 287
- Joined: Friday 18 Dec 2015, 21:02
- Location: Toruń
- Contact:
Re: Mapy
A dziękuję. Do kampanii też będą. Szkoda tylko, że musiałem je zmniejszyć do 55% ich rzeczywistego rozmiaru, bo inaczej nie chciały mi się wszystkie wgrać na stronę.Radeux wrote:Niezła praca z mapami na stronie Clasha w dziale misje - chylę czoła nad poświęceniem, Boghute. Paradoksalnie wolałbym nie mieć dostępu do tak dokładnych danych lokalizacji na poszczególnych mapach, bo trochę może to popsuć towarzysko rozgrywane gry.
Odnośnie psucia sobie zabawy to wszystko kwestia uczciwości - ja raz na ruski rok rozgrywam kilka partii z bratem, ale nie zamierzam przed każdą rozgrywką zaglądać na stronę żeby obczaić daną mapę. Zresztą już teraz nie pamiętam gdzie startują gracze poszczególnych kolorów na takiej czy siakiej mapie, bo ich nazwy zupełnie nic mi nie mówią, mimo że ostatnio spędziłem trochę czasu nad ich obróbką w Paincie.
Biada Ci!!! Odkopałeś szczątki pradawnego władcy tych ziem (Boghute Ara, lub kogoś z jego rodziny). Czeka Cię teraz surowa kara, gdyż otwierając wieko jamy uwolniłeś klątwę.
-
- Posts: 10
- Joined: Saturday 19 Dec 2015, 17:49
Re: Mapy
Dokładnie. Sorry Boguthe, ale takie odkrywanie map nie ma sensu. Może jedynie popsuć gre. Po co komu takie coś?Radeux wrote:Niezła praca z mapami na stronie Clasha w dziale misje - chylę czoła nad poświęceniem, Boghute. Paradoksalnie wolałbym nie mieć dostępu do tak dokładnych danych lokalizacji na poszczególnych mapach, bo trochę może to popsuć towarzysko rozgrywane gry.
Po co? Jestem właśnie na etapie grania w kampanie. Chcesz mi koniecznie popsuć gre?Boghute Ara wrote:Do kampanii też będą
- Boghute Ara
- Administrator
- Posts: 287
- Joined: Friday 18 Dec 2015, 21:02
- Location: Toruń
- Contact:
Re: Mapy
Gra ma już swoje lata, więc jak ktoś miał poznać wszystkie mapy to już dawno je poznał, a jak ktoś ich jeszcze nie zna to nie musi zaglądać na stronę. Każdy ma wolną wolę i nikt nikogo do niczego nie zmusza. Nie chcesz, nie zaglądaj.
Równie dobrze można zapytać po co komu kody? Przecież grając towarzysko również można wpisać sobie dowolny kod i popsuć całą grę albo zapisywać stan gry przed każdym kopaniem skarbu, wizytą w świątyni/miejscu kultu, wykonaniem ruchu lub walką, a jak coś nam nie pasuje to można wczytać grę i spróbować ponownie.
Innymi słowy, kombinować można na różne sposoby, tym bardziej w erze powszechnego dostępu do Internetu, gdzie niemal każda gra ma swój walkthrough na YouTube, więc wszystko zależy od nas samych czy chcemy grać uczciwie czy też nie.
Równie dobrze można zapytać po co komu kody? Przecież grając towarzysko również można wpisać sobie dowolny kod i popsuć całą grę albo zapisywać stan gry przed każdym kopaniem skarbu, wizytą w świątyni/miejscu kultu, wykonaniem ruchu lub walką, a jak coś nam nie pasuje to można wczytać grę i spróbować ponownie.
Innymi słowy, kombinować można na różne sposoby, tym bardziej w erze powszechnego dostępu do Internetu, gdzie niemal każda gra ma swój walkthrough na YouTube, więc wszystko zależy od nas samych czy chcemy grać uczciwie czy też nie.
Biada Ci!!! Odkopałeś szczątki pradawnego władcy tych ziem (Boghute Ara, lub kogoś z jego rodziny). Czeka Cię teraz surowa kara, gdyż otwierając wieko jamy uwolniłeś klątwę.
Re: Mapy
Ale przecież rozwiązanie tego problemu jest bardzo proste - po prostu nie wchodź w linki związane z opisem mapek do pojedynczych scenariuszy oraz do kampanii, tak jak wspomina o tym Boghute Ara powyżej i już jest problem z głowy Skoro nie chcesz sobie psuć zabawy to po co się denerwować? A jeśli chcesz zwyczajnie poczytać czy, np. tak jak ja, nie grając już bardzo długo w tę grę, przypomnieć sobie o co w ogóle chodziło i zaspokoić swoją ciekawość po prostu przeglądając materiały to co w tym złego? Nikt nie każe Ci się przecież czegokolwiek uczyć na pamięć...Daniello81 wrote: ↑Wednesday 13 Jul 2016, 12:13Dokładnie. Sorry Boguthe, ale takie odkrywanie map nie ma sensu. Może jedynie popsuć gre. Po co komu takie coś?Radeux wrote:Niezła praca z mapami na stronie Clasha w dziale misje - chylę czoła nad poświęceniem, Boghute. Paradoksalnie wolałbym nie mieć dostępu do tak dokładnych danych lokalizacji na poszczególnych mapach, bo trochę może to popsuć towarzysko rozgrywane gry.
Po co? Jestem właśnie na etapie grania w kampanie. Chcesz mi koniecznie popsuć gre?Boghute Ara wrote:Do kampanii też będą
Pozdr.
- Boghute Ara
- Administrator
- Posts: 287
- Joined: Friday 18 Dec 2015, 21:02
- Location: Toruń
- Contact:
Re: Mapy
Witaj. W końcu jakaś żywa osoba na forum, bo ostatnimi czasy rejestrują się tutaj same ruskie boty.
A odnośnie Twoich pytań to niestety żaden edytor map ani nowe mapy jak dotąd nie powstały. Zresztą nawet gdyby to byłby problem z zaimplementowaniem tych rzeczy do gry, bo brak jest kodu źródłowego i do dzisiaj nie wiadomo jak w niej grzebać żeby cokolwiek zmodyfikować.
Biada Ci!!! Odkopałeś szczątki pradawnego władcy tych ziem (Boghute Ara, lub kogoś z jego rodziny). Czeka Cię teraz surowa kara, gdyż otwierając wieko jamy uwolniłeś klątwę.