Re: Królowa
: czwartek 31 sty 2019, 08:25
Piętro wyżej napisałem maila że nie opłaca się brać królowej. Lecz po ostatnich grach z bratem (Boghute Ara) biję się w pierś i zmieniam zdanie. OPŁACA brać się królową. Podczas gry z innym przeciwnikiem i graczami komputerowymi na początku łatwo nabić sobie status na złotą zbroję. Jednak liczne gry pokazały mi, że po wyeliminowaniu komputerowych przeciwników nie ma na kim nabijać sobie statusu i wtedy dowódca jest jak znalazł.
Przykład z naszej ostatniej rozgrywki: Ja olałem temat dowódcy i robiłem wszystko aby jak najszybciej wskoczyć na 2 poziom technologii. Natomiast brat inwestował w zachcianki królowej kosztem poziomu technologicznego. I tak po 60 turach ja miałem oddziały złożone z drugo-poziomowych jednostek na białym statusie, a brat przyjechał do mnie z 9 lekkimi jazdami wspartymi dowódcą i zrobił się dla mnie problem.
Także zmieniam zdanie i POLECAM dążyć do tego aby mieć dowódcę bo może się on okazać języczkiem uwagi i zrobić różnicę ...
Przykład z naszej ostatniej rozgrywki: Ja olałem temat dowódcy i robiłem wszystko aby jak najszybciej wskoczyć na 2 poziom technologii. Natomiast brat inwestował w zachcianki królowej kosztem poziomu technologicznego. I tak po 60 turach ja miałem oddziały złożone z drugo-poziomowych jednostek na białym statusie, a brat przyjechał do mnie z 9 lekkimi jazdami wspartymi dowódcą i zrobił się dla mnie problem.
Także zmieniam zdanie i POLECAM dążyć do tego aby mieć dowódcę bo może się on okazać języczkiem uwagi i zrobić różnicę ...